1) Już od wielu lat fascynował mnie romantyzm, nie tylko niemiecki. Wszystko zaczęło się już w gimnazjum, podczas lekcji j. polskiego z bardzo dobrą nauczycielką. To wtedy pokochałam twórczość J. Słowackiego. Z kolei w liceum jeszcze bardziej polubiłam Mickiewicza, w tym jedną z moich ulubionych książek - "Pana Tadeusza", piękną epopeję, którą czytałam kilka razy i z której naród polski powinien być dumny.
2) Następnie w trakcie studiów podczas zajęć z literatury ogromne wrażenie wywarł na mnie romantyzm niemiecki, przede wszystkim twórczość E.T.A. Hoffmanna. Zajęcia zachęciły mnie do poszerzenia swojej wiedzy, przeczytałam więc utwór "Der Sandmann", który moim zdaniem doskonale odzwierciedla wszystko to, co kryje się pod słowem "romantyzm", jest to niejako wykładnia romantyzmu.
3) Kiedy w trakcie zajęć dowiedziałam się, co tak właściwie kryje się pod słowem "Kunstmaerchen" i jakie są różnice w opozycji do "Volksmaerchen", natychmiast postanowiłam zgłębić tę wiedzę i sięgnęłam do historii literatury. Wtedy odkryłam Wilhelma Hauffa. Wiedzę na ten temat poszerzyłam podczas studiów w Niemczech.
4) Wtedy stało się dla mnie jasne, że muszę napisać pracę magisterską o romantycznej baśni artystycznej. Autorzy tacy jak E.T.A. Hoffmann i Wilhelm Hauff stworzyli wiele pięknych, niezwykłych baśni. Obaj są autorami baśni artystycznych, a jednak ich utwory mają inną historię, inne rzeczy, inne motywy można z nimi kojarzyć. Oczywiście w dziełach tak wielkich autorów można odkryć liczne intertekstualne nawiązania, a to zawsze było dla mnie jedną z najbardziej fascynujących rzeczy w poznawaniu literatury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz